Widziałam to wszystko. Widziałam co mu się stało. Najwyraźniej czuł się winny. Ja już kiedyś spotkałam wilczycę o takiej mocy. Raz była spokojna, a po chwili się rzucała na mnie. Kiedyś tak jej się stało podczas ucieczki. Gonili nas myśliwi. Ona oszalała. Zaczęła ich atakować. I przypłaciła za to życiem.
Wleciałam i wyprzedziłam go. Zawisłam przed nim w powietrzu, a następnie zgrabnie wylądowałam.
-Spokojnie, nic się nie stało. Już kiedyś spotkałam taką wilczycę, która zachowywała się podobnie. Niech zgadnę: jesteś jakby dwoma wilkami?
-Tak, ale skąd?
-Skąd wiem? To proste - znałam już kogoś z taką mocą. Przyzwyczaiłam się, że może komuś takiemu nagle coś się stać. Ty walczysz, ona się temu poddawała - nie wspomniałam słowem, że to była moja siostra. Co dziwne, zanim Angel otworzył usta, ja już wiedziałam co chce powiedzieć.
-Tak wiem. Ten drugi to Devil - widziałam, że on jest zaskoczony, ale ja też taka byłam. Skąd to wiedziałam?! Co się działo?!
<Angel? A może Devil?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz