- Przykro mi- powiedziałem. O dziwo nawet Devil się wreszcie zamknął.
" Ta jasne"- mruknął.
- Hm... Może... Przejdziemy się gdzieś?- spytałem- Głupio tu tak stać.
Wilczyca niechętnie przytaknęła. Wyszliśmy na zalaną światłem księżyca łąkę. I wtedy zobaczyłem ją w pełnej okazałości.
"Boże"- pomyśleliśmy i ja, i Devil.
Ona... Wyglądała... Jak...
...............................................................
...Melisa...
<Tereana? Szok?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz