-Przykro mi - nie musiał mi nic wyjaśniać. Wiedziałam. Nie wiem skąd ,ale byłam pewna, że wiem. Nagle spojrzałam na niebo. Północ. Określiłam przy pomocy gwiazd. Spojrzałam na swoje łapy. Z przerażeniem odkryłam, że są czarne. Co się działo?! Zmieniłam wygląd:
Nie byłam taka jak Angel lub Devil. Nadal byłam sobą, tyle, że w innym ciele. Nagle oczy zaszły mi mgłą, tak jak przy tej wizji przy wodospadzie. Tym razem widziałam to: To niewątpliwie byłam ja. Tyle, że szczęśliwa. Miałam zielone oczy i znamię. Szczęście. Ale kim był ten wilk?! To jego widziałam ostatnio przy wodospadzie. Nagle zaczęłam czuć szczęście. Po chwili oczy znów zaszły mi mgłą. Ocknęłam się na śniegu. Spojrzałam na łapy. Powoli zmieniały się na białe. Nade mną stał Angel lub Devil. Był wyraźnie zatroskany. -Co się stało wyjąkał? <Angel? Devil?> | |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz