"Nie teraz"- pomyślał Angel kiedy Devil zaczął przejmować kontrole.
" A jak nie teraz to niby kiedy?- warknął- Teraz jest dobry czas. Wadera chce walczyć"
Devil rzucił się na Tereanę. Przy okazji zaczął wolno zmieniać kolor na czarny.
" Nie!"- krzyknął Angel, ale Devil go nie słuchał.
Nagle jednak zobaczył waderę, w pełnej okazałości.
Przez głowę ich obydwu przemknęło jedno słowo:
"Melisa"
Devil stracił na chwilę kontrolę, a Angel wykorzystał to. Udało mu się wrócić do swojej postaci.
- Prze- przepraszam- szepnął- Widziałaś właśnie pokaz tego, czemu mieszkam za terenami. To mówiąc odwrócił się i już chciał odejść, gdy...
<Tereana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz